A tak ciut z innej beczki. Można powiedzieć, że z tej okazji kupiłam sobie płytę, której okładkę widać na załączonym obrazku :), a niżej można posłuchać chociaż jedną piosenkę z tego albumu :). Ja już wsłuchałam obie płyty. Co prawda jedna trawa ok. 60 minut, druga zaledwie ok. 30, ale od czego jest przycisk na pilocie "repeat" :D. Wystarczy włączyć i można zarzynać piosenki :D. Szkoda tylko, że mój sprzęt obsługuję tylko jedną płytę, ale to też nie stanowi dla mnie problemu :D. Zawszę mogę przerzucić obie płyty na "gwizdek" i podpiąć do gniazdka USB, w które jest wyposażony mój sprzęt grający :P. A co do samego albumu. Jest dobry, dobrze się go słucha, i co dla mnie ważne wszystkie piosenki nie są dokładnie na jedną nutę. Jak na razie nie żałuję, że wydałam 46 zł.
12 listopada 2012
Prezent imieninowy:P
A tak ciut z innej beczki. Można powiedzieć, że z tej okazji kupiłam sobie płytę, której okładkę widać na załączonym obrazku :), a niżej można posłuchać chociaż jedną piosenkę z tego albumu :). Ja już wsłuchałam obie płyty. Co prawda jedna trawa ok. 60 minut, druga zaledwie ok. 30, ale od czego jest przycisk na pilocie "repeat" :D. Wystarczy włączyć i można zarzynać piosenki :D. Szkoda tylko, że mój sprzęt obsługuję tylko jedną płytę, ale to też nie stanowi dla mnie problemu :D. Zawszę mogę przerzucić obie płyty na "gwizdek" i podpiąć do gniazdka USB, w które jest wyposażony mój sprzęt grający :P. A co do samego albumu. Jest dobry, dobrze się go słucha, i co dla mnie ważne wszystkie piosenki nie są dokładnie na jedną nutę. Jak na razie nie żałuję, że wydałam 46 zł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz