30 listopada 2012

18 listopada 2012

No żesz .... komunikacja miejska....

Od dwóch dni czuję irytację na myśl komunikacji miejskiej w Krakowie. W piątek był mi kompletnie obojętny fakt w zmianach rozkładów komunikacji. W sobotę to się zmieniło, jak się zorientowałam się, że autobus, który rano zawoził mnie na uczelnie zmienił trasę. I w zasadzie tylko na tym odcinku, na którym ja wsiadałam. No żesz kurna, za co? Zawiesili autobus, którym czasami jeździłam, dwa inne jeżdżą w zupełnie innej, czwarty widziałam jak dzisiaj jechał, ale nie było jego rozkładu na przystanku. Ponadto słyszałam, że godziny podane w internecie różniły się od tych przystanku ze 3 minuty. Tragedii może nie ma, ale po jasną cholerę zrobili taki burdel, do którego teraz ludzie będą musieli się przyzwyczajać, i w niektórych wypadkach częściej przesiadać?! Zrozumiałabym rzadsze kursy, dodanie nowych linii, wydłużenie trasy, czy nawet mniejsze składy, ale bo jasną cholerę zmieniają trasę autobusów i tramwai, do których ludzie byli przyzwyczajeni? Tak samo nie bardzo rozumiem, po co zmienili nazwę przystanku z Olszy II na Miechowity. Bo było ich za dużo? No może. Było ich z 5, teraz jest albo 2, albo 3, nie wiem dokładnie, bo tego aż tak nie zbadałam. Poza tym mam nadzieję, że nie zdrożeją już bilety. Szczególnie mam nadzieję, że komuś nie odbije podniesienia cen biletów miesięcznych, bo to już byłaby lekka przesada.

14 listopada 2012

Wywiad z Jerzym Stuhrem


Nie przepadam i nie potrafię wyrażać opini, ale mam wielką ochotę powiedzieć, że to genialny wywiad. Mnie się spodobał bardzo.

13 listopada 2012

Filcowy naszyjnik :-)





Ha! Zrobiłam. Filc miałam pocięty na paseczki tak dawno, że nie pamiętam ile on tak leżał :D. Na szczęście od zrobienia kulki do zebrania w całość nie mineło tak wiele czasu. Są jacyś chętni :-)

12 listopada 2012

Prezent imieninowy:P

Tak na prawdę nie wiem, co bardziej obchodzi się w polskiej kulturze. Imieniny czy urodziny? A może to zależy od wieku, bo pokolenie wyżej w mojej rodzinie obchodzi imieniny, a moje pokolenie znajomych obchodzi urodziny. Za to pewnie większość stwierdzi, że każdy powód do imprezowania jest dobry. Ja nie imprezuję, ale obchodzę jedno i drugie. Jedno mam w listopadzie, drugie mam w marcu, więc nie jest źle. Jak na razie na obu z tych moich osobistych świąt coś dostanę :). I za to dziękuję. Dziękuję za niewymuszoną pamięć :).
A tak ciut z innej beczki. Można powiedzieć, że z tej okazji kupiłam sobie płytę, której okładkę widać na załączonym obrazku :), a niżej można posłuchać chociaż jedną piosenkę z tego albumu :). Ja już wsłuchałam obie płyty. Co prawda jedna trawa ok. 60 minut, druga zaledwie ok. 30, ale od czego jest przycisk na pilocie "repeat" :D. Wystarczy włączyć i można zarzynać piosenki :D. Szkoda tylko, że mój sprzęt obsługuję tylko jedną płytę, ale to też nie stanowi dla mnie problemu :D. Zawszę mogę przerzucić obie płyty na "gwizdek" i podpiąć do gniazdka USB, w które jest wyposażony mój sprzęt grający :P. A co do samego albumu. Jest dobry, dobrze się go słucha, i co dla mnie ważne wszystkie piosenki nie są dokładnie na jedną nutę. Jak na razie nie żałuję, że wydałam 46 zł.

11 listopada 2012

Bransoletki, wersja druga.





W przypływie weny, trochę wcześniejszej niż przy szyciu i późniejszym niż przy poprzednich bransoletkach zrobiłam o to, co widać na zdjęciu. Jedna jak można zauważyć jest na zapięcie z łańcuszkiem. Druga zaś jest na czarnej gumce o tej samej szerokości co cała reszta. Są jacyś chętni:D? Bo ja mam frajdę z robienia, ale żeby nosić jakąkolwiek biżuterie już taka skora do tego nie jestem :D

10 listopada 2012

Obrus po przejściach




Ciąg dalszy mojego szycia. Obrus po przejściach. Miał być kwadratowy. Potem zwęziłam i tym co mi zostało przedłużyłam, tak jak jest na obrazku. Tylko zdarzył się mały wypadek z żelaskiem, który na szczęście dało się opanować. To znaczy przypalił się materiał przy falbance z jednej strony, więc musiałam to troszeczkę poprawić i w związku z tym jeden koniec, o to troszeczkę :D, różni się od drugiego, ale to akurat nie przeszkadza. I tak będzie leżał w kuchni :D.

9 listopada 2012

Bluzeczka :)










W przypływie weny do szycia poprawiła także tą bluzkę, którą wcześnie zrobiłam za szeroką :)

8 listopada 2012

Torba z kotem








Czekała rok na dokończenie. Dostała ją osoba, której nie wiem czy się podoba, ale wiem, że uważa ją za mało kolorową. I oczywiście bierze jedną łatkę za ogon, który nim nie jest. Ale i tak jestem zadowolona, że ją zrobiłam.

7 listopada 2012

Bransoletki







Podobno mi wyszły i nawet chyba były noszone, a przynajmniej jedna z nich. Nie wiem jak jest do końca, bo w przypływie weny zrobiłam je w wakacje dla Iwony :)

4 listopada 2012

Poduszeczka

Miała wyglądać tak:

Ale po doradztwie mamy wygląda tak:
I ma racje. Tak wygląda lepiej:).