21 marca 2012

Auć ;p

Wczorajsza notka jakoś nie bardzo wypaliła;p. Niby była, ale jakaś taka ni jaka;p. Aaa w zasadzie większość takich jest :D, ale może dzisiaj uda mi się coś porządniejszego sklecić :D.
Na początek będzie tak zwany maruder czyli : Kurna skręciłam rano tak kostkę, że cały dzień mnie boli. I jak to życiowe kalectwo nie mam chyba nic czym mogłabym to posmarować. Na szczęście oprócz małej opuchlizny nie mam siniaka i jeszcze jako tako mogę chodzić. Ale jak jutro będzie mnie bolało to się buntuje i nie idę na ćwiczenia ( na których i tak teoretycznie nie muszę chodzić, bo wykładowcy to wsjo ryba, tzn nie robi listy :P) i na wykład ( na którym może niestety być lista, ale jak na niej nie będę to może nic się nie stanie). Aaa przypomniało mi się, jutro nie mam ćwiczeń, więc o jeden problem mniej : D.
Co poza tym? Jakoś się kręci : ).
Wczoraj o tym nie rozpisywałam się, ale na tvn player oglądałam Magiel towarzyski i Reguły gry. Oba mogę polecić.
Magiel towarzyski to program o kolorowej prasie, gdzie Karolina Korwin-Piotrowska i Tomasz Kin komentują zarazem zdjęcia, wypowiedzi i zachowanie ludzi z polskiego szoubizu. Dosyć ciekawie to robią, tylko nie wiem czy ta nowa ramówka jest lepsza. Co prawda to pierwszy odcinek z nowym tłem, ale odczuwam, hmmm, tęsknotę? za tym bardziej stonowanym, za tym starym.
Reguły gry to ku mojej uciesz fajny polski serial, gdzie oglądając dostępne odcinki płakałam ze śmiechu. I co dla mnie ważne śmieszne teksy są bardziej inteligentne niż idiotyczne. Na oficjalnej stronie można przeczytać takie dwa trafne zdania o serialu : "Perypetie głównych bohaterów obfitują w szereg zabawnych, ale równocześnie kłopotliwych sytuacji. Jedno jest pewnie nie należy traktować życia zbyt poważnie." Naprawdę polecam : ). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz