9 kwietnia 2012

Było całkiem nieźle

Dzisiejszy dzień można uznać za udany. Z resztą nie wiem czemu, ale jak ciocia A. i wujek W. przyjeżdżają to jest fajnie :-P. Byliśmy na cmentarzu u dziadka, pojedlimy:-D, pośmiali, ciocia z nadmiaru energii pozmywała naczynia i zgrabiła liście, a potem spać się jej zachciało, wujkowi podobała się moja zabawka i rozwiązał mi krzyżówkę, bo ja nie umiem :-P. No i przy okazji odwiedziła nas babcia :-D.
Na dobranoc chciałam obejrzeć jakiś film. Padło na Ghost Rider. I zastanawiam się czy nie iść na dwójkę, która właśnie wchodzi do kin.
Coś mi dzisiaj nie idzie to pisanie na tej zabawce. A już na pewno wklejanie linków. Poza tym usłyszała dzisiaj ważną rzecz, a mianowicie, żeby nie korzystać z banku przez taką zabawkę. Na szczęście nie mam takiej potrzeby.
Niech to szlag! To znaczy... Jakby to powiedzieć... Znowu alpejskie kombinacje przychodzą mi do głowy, a lepiej byłoby gdybym nimi nie zawracała sobie głowy :-(.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz