2 kwietnia 2012

Jeeee :D

Jeeee.... Dziecko ma nową zabawkę i dziecko szczęśliwe. Ale dziecko było też złe, bo zapomniało o punktach payback. A specjalnie wybrało ten sklep, żeby dostać duuuuużo punkcików, i zapomniało. Może też dlatego, że było zaaferowane tym, że musi zapłacić gotówką, żeby kupić za cenę z internetu. Było złe, ale jakoś troszeczkę to dziecku przeszło. Za to zabawka suuuuper, jak na pierwsze wrażenie. Dziecko musi jeszcze kupić ochronne wdzianko :D, zastanowić się nad co najmniej jedną rzeczą i ogarnąć parę rzeczy :D.
Poza tym, no cóż, jak zwykle nic nie umiem na jutrzejszą ekonometrie dynamiczną. Jedyna szansa na przejrzenie notatek jest w czasie wolnym przed zajęciami. Im wcześniej wstanę i wybiorę się z domu tym więcej czasu ;].
Dzisiaj czuję się lepiej, już tylko dostrzegam stan: niech mnie ktoś przytuli :). No i zaczynam powoli, jak by to nazwać, czuć ciareczki związane z nadchodzącymi kolokwiami i innymi badziewiami. Jednak, niestety, znając siebie nic z tym nie zrobię. Choć możeee... nieeee..Nieee chceee mi się.  Zresztą pożyjemy zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz