3 kwietnia 2012

Skandal :D

Skandal i drobno mieszczaństwo:D
Kolejny raz jestem zdumiona, że w Krakowie, na moim osiedlu, gdy w zasadzie jest już ciemno nie świecą się latarnie. Gdyby nie samochody, światła przy klatkach i w mieszkaniach, oraz neony przy sklepach i oświetlone reklamy byłoby normalnie ciemno. No ja wiem, że nie można włączyć świateł na raz w całym mieście, ale żeby włączać je już gdy jest zmrok o 19:50? Co to jakieś nowe oszczędności?
Tak tym się zaaferowałam, że zaczęły mi przychodzić mi inne skandale, które napotkałam w dzisiejszym dniu. Bo co to, żeby kawałek foli (na telefon, który za pierona nie mogłam idealnie przykleić) kosztował 10 zł. Już nie wspomnę, że kawałek plastiku, który ma robić za etui, (nie wiem zresztą jak, bo to tylko jakby klapka od baterii) kosztowała 89 zł ? (Nie, nie jeszcze mnie aż tak nie przygrzało, żeby ją kupować.)
Potem było KFC :p, ale to już chyba tak z rozpędu. Dziwnie u nich jest z frytkami. No ja wiem, że nie mam co wymagać takich samych frytek rano co wieczorem, ale no mogliby tak jakoś to zrównoważyć. Już wole te za ciepłe frytki niż za zimne :P. A poza tym wczoraj pani mi nie powiedziała, że te naklejki z brazera do siódmego gratisowego muszą być z tej serii specjalnej, a nie te zwykłe. Oooo.. przypomniało mi się. B-smart podrożał o 51 groszy!!
Tak, coś jeszcze miałam napisać, że to skandal i drobnomieszczaństwo, ale zapomniałam co to miało być. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz